Jesli szukasz niedrogich sluchawek, liczysz na duza dynamike, (bardzo) mocny bas, sluchasz glownie popu i elektroniki powinienes pomyslec nad dt 231. Jesli natomiast cenisz sobie rowne i naturalne brzmienie trzymaj sie od nich zdaleka. Sluchanie na nich troche przypomina loudnes znany ze starych wzmacniaczy unitry ;)
Czy w zwiazku z tym sa to sluchawki rypiace basem i klujace gora dla klasycznego technomula ? Otoz nie . . . zapewne znajada one wiecej zwolennikow niz przeciwnikow nawet wsrod doswiadczonych sluchaczy. One poprostu fajnie graja z duzym wykopem, pomoga dobrze zabrzmiec "zdechlym" realizacjom/nagraniom (np. wiekszosc plyt toola). Utwory popowe rozniez sporo zyskaja, w rocku zostaniemy zmuszeni do lepszego zaposnania sie z sekcja gitary basowej ;) a do muzyki solowej instrumentalnej i klasyczej sluza inne sluchawki.